linia

Escentric Molecule Molecule 01

Dzięki uprzjemności Agnieszki z kanału Agnieleczka udało mi się zakupić perfumy które były na mojej liście marzeń od kilku dobrych miesięcy.
Escentric Molecule Molecule 01 to zapach stowrzony tylko z jednego składnika, który w przemyśle zapachowym jest również znany jako "Iso E Super". W buteleczce jest tylko jedna "cząsteczka" zapachowa, która łączy się i działa ze naturalnymi feromonomi. Bardzo często nie czujemy go sami na sobie, ale inni w naszym otoczeniu, jak najbardziej. Perfumy są unisex i moim zdaniem bardziej przypominają te męskie. Czytałam wiele recenzji na ich temat i z jednej strony wiele osób zachwyca się tym unikalnym aromatem, a z durgiej wiele nie widzi w nich nic nadzywczajnego. Podobno dzialają przyciągająco na płeć przeciwną. 
Na pewno mają ode mnie ogromny plus za oryginalnośc i inność.
Molekuły to przyjemna odskocznia od klasycznych zapachów dostępnych w perfumeriach.
Trochę więcej opowiedziałam o nich w moim najnowyszm filmie, na który zapraszam już za kilka godzin.

Słyszałyście o cząsteczkach?
pozdrawiam

Agi

Neonowa wiosna w szafie

Długo broniłam się przed tak żywymi kolorami ubrań, aż do zeszłego tygodnia...mojej szafie zamieszkała wiosna i lato!
Mam magiczny plan nagrania Wam dziś krótkiego filmu w którym powiem Wam co u nas i pokaże te cudeńka. Miejmy najdzieje, że mój synula mi pozwoli zrealizować plan:)) Całusy  

Aga:)))

Spacer z fotografem:)

Niebiańskie niedzielne słońce + dwie mamy = spacer w parku. Do tego dolączył tata/fotograf:) Zobaczcie co z tego wyszło:)
Kazali mi pod ścianą stanąć:)

 Damian uprzejmie wybielił mi zęby i dodał trochę opalenizny hahah;)) 
Ahh
Pozdrawiamy wszystkich i do usłyszenia 
Agi xxx

Skusiłam się na coś, czyli Marie Claire i RED Magazine

Dzięki Wam dowiedziałam się, że oprócz wspomnianych przeze mnie w poprzednim poście magazynów z dodatkami pojawiły się jeszcze inne:
W Marie Claire jeden z dwóch odcieni lakieru do paznokci Ciate (złoto albo łosoś) + balsam do ciała Jurgen

W Red Magazine do wyboru jeden z trzech kosmetyków ekskluzywnej firmy Aromatherapy Associates
 Oprócz tego próbka perfum Calvin Klein Euphoria i podkładu Estee Lauder
 Po raz pierwszy od miesięcy i ja skusiłam się na coś "magazynowego". Wybrałam maseczkę, choć polowałam na krem.
Dopiero w domu zobaczyłam, że maska jest zrobiona w Chinach...trochę mnie to zdziwiło. Ciekawe czy pełnowymiarowy produkt, ktorego jest dwa razy więcej i kosztuje £36.00, też jest tam wyprodukowany. Nie znalazłam tej informacji na stronie producenta. 
Różaną, nawilżającą maseczkę nałożyłam na całą noc i skóra rzeczywiście jest mięciuchna, ale jeszcze nie wiem, czy to efekt wow!! Zobaczymy jak się sprawdzi po kilku użyciach. 
Poszukam jeszcze kremu.

To tyle na dziś;)

Ciao

Agi xxx

Body

Body: część garderoby, która kojarzy mi się miedzy innymi ze sportowym strojem lat 80tych;)) Teledysk tłumaczy wszystko:))
 Jakie ujęcie:)))
Ja preferuję może trochę bardziej wygodną wersje dla pośladków:)) FULL CUT
W Primarku znalałam kilka ciekawych modeli
W swojej szafie mam kilka sztuk tego wynalzku. Bawełniane i obcisłe lubię nosić szczególnie zimą (nic mi nie podwiewa):) Latem świetnie wyglądają do szortów, albo maxi spódnicy. Mam też elegancką koszulę z VS, która jest niestety w wersji tong...ałaćka:))

Nosicie body? Czy wolicie wciskać koszulki w spodnie?

Całusy AGI xxx

Maluch

W Londynie żyję już prawie osiem lat, ale tego auta moje oczy wcześniej tu nie widziłay.
Poczulam się jak w domu i aż mi się na sercu dobrze zrobiło, bo "maluch" to chyba jedyne auto przyjazne mojemu kierowaniu:)) Dobrze mi się kojarzy z szalonymi wakacjami na Mazurach;)) aahhh

Pozdrawiam Aga

"Zdrowe" zakupy

Dziś tak na szybko chciałabym Wam pokazać co kupiłam w sklepie organicznym. Wybrałam się po zmielone migdały, żeby przyrządzić jagodzianki w stylu Magdy link. Migdałów nie znalazłam, ale przy okazji do torby wpadły:
Wieloziarnisty makaron Biona. Próbowaliśmy już kilku innych firm i ta moim zdaniem jest najsmaczniejsza:) 
Gav odważył sobie kilkanascie gramów orzeszków wasabi i nerkowców w czekoladzie (na moje pokuszenie:(()
Pierwszy raz też spotakłam się z jogutrem z mleka kokosowego. Dobre rozwiązanie dla osób nie tolerujących mleka krowiego, sojowego, glutenu, czy laktozy:) Musiałam wziąć:)
Próbowaliście takich łakoci? 
Pozdrawiam ciepło i życzcie mi powodzenia w poszukiwaniu migdałów:))

Aga

Sobowtór

Często przechodzę obok tego plakatu i za każdym razem mam wrażenie, że widzę siebie


Te same odrosty (swoje tak duże mam pierwszy raz w życiu) i nie mam takiej skórzanej kurtki, ale za chiny ludowe (z dużej, czy małej litery) nie przypomniam sobie, żebym to była ja...gdzie, kiedy?
no sami mi powiedzcie?

Zdezorientowana Aga
xxx

Testuję i szukam czegoś na lato

Po nieudanym występie podkładu Revlon Nearly Naked, naszła mnie ochota na wybróbowanie czegoś nowego. Szukam produktu, który sprawdzi się w nadchodzącym sezonie wiosenno-letnim, będzie rozświetlał skórę, pielęgnował ją i zakrywał niedoskonałości. Musi się trzymać kilka godzin, nie wchodzić w pory, dużym bonusem będzie filtr przeciwsłowneczny. Czy wymagam za dużo? ekhem
Przeglądając sieć po raz kolejny (jak bumerang) uśmiecha się do mnie krem tonjący  
Chantecaille - Just Skin. 
W niedzielę poszłam na łowy. Zanim kupię tak sick!!!! drogi kosmetyk, muszę go obejrzeć z każdej strony. 
Pani w SpaceNK najpierw zmyła mój makijaż i po aplikacji kremu z tejże fimy (o cene bałam się nawet zapytać) pędzlem wymazała mi buzię wyżej wymienionym kosmetykiem. hmmm miała/miałyśmy problem z doborem koloru i po pierwszej próbie nie było ciekawie. Śmiem rzec, że wręcz komicznie. W sztucznym świetle nie bylo tak źle, ale jak tylko podeszłam do okna, w lusterku ujrzałam umpę lumpę! 
upsiii to może jednak inny odcień?
 Następny kolor w palecie i było już lepiej. Oczywiście, jak to zwylke bywa po takich sklepowych aplikacjach, nadmiar kremu na buzi musiałam rozetrzeć własnymi palcyma. Efekt jaki ujrzałam w lustereczku był o wiele bardziej przyjemny. Powiedziałam Pani, że muszę z nim "trochę pochodzić" i sprawdzić jak zachowa się na skórze po kilku godzinach.
Wieczorem nadał wygłądał ładnie, buzia nadal była rozświetlona (dostałam nawet komplement od jednej przypadkowej pani), więc chyba wpadłam jak śliwka w kompot. 
Pojawia się pytanie: Czy Chantecaille działa, bo chcę żeby działał? może to zasługa kremu nałożonego przez panią w sklepie, czy dobrego składu?

Myślę o nim namiętanie i z pomocą przyszła kumpela, której bloga możecie odwiedzić tu link.
Dostałam próbkę
 Po kilku dniach testowania, alebo się wyleczę, ale zachoruję bardziej:)) Jak myślicie?
Po roztarciu na dłoni wygąda tak:
Widać? nie widać?

Anita pożyczyła mi też krem BB, który teoretycznie spełnia moje oczekiwania, więc muszę dać mu szansę.
Sama jestem ciekawa efektów i oczywiście zdam relację z testów.

Pozdrawiam Agi

Ps. Po wyjściu z Space NK, zapytałam Gava jak wygląda moja buzia? A on do mnie: Ale ja nie wiem na co mam patrzeć? Mowię mu: na skórę, a on, że wygląda ładnie jak zawsze....i weź tu z nim się dogadaj:))
 faceci:))